Przerost gruczołu krokowego, zwany potocznie prostatą, to bardzo często spotykane u mężczyzn schorzenie. Objawia się ono problemami z normalnym oddawaniem moczu, a niekiedy także zaburzeniami funkcji seksualnych prącia. Jedną z najnowocześniejszych metod leczenia prostaty, mało inwazyjną i bezpieczną dla pacjenta, są zabiegi z wykorzystaniem lasera diodowego DLEP.

Według statystyk Światowej Organizacji Zdrowia, około 50% mężczyzn w wieku 50 lat i nawet około 90% 80-latków choruje na łagodny przerost prostaty. Najczęstsze objawy schorzenia to częstomocz dzienny i nocny, naglące parcie na pęcherz moczowy oraz ból i pieczenie towarzyszące oddawaniu moczu. – Jeśli mężczyzna ma jakiekolwiek dolegliwości z oddawaniem moczu, niezależnie od wieku, powinien jak najszybciej odwiedzić urologa. Nie ma na co czekać, gdy z powodu oddawania moczu w nocy ma problemy ze snem, gdy obserwuje częstsze niż kiedyś mikcje w ciągu dnia, jeśli rano trudniej mu opróżnić pęcherz. Także wtedy, gdy podczas oddawania moczu odczuwa pieczenie, szczypanie, pobolewanie w dole brzucha, strumień moczu jest węższy lub wydobywa się on kroplami.

Uwaga! Nawet jeśli pacjent16 uważa, że dolegliwości nie są zbyt uciążliwe i nie przeszkadzają mu w codziennym życiu, powinien obejrzeć go urolog – powiedział w wywiadzie dla portalu zdrowie.gazeta.pl dr Piotr Kryst, ordynator Oddziału Urologicznego Szpitala Bielańskiego w Warszawie. Nieleczony przerost prostaty może bowiem skutkować zatrzymaniem moczu, zakażeniem układu moczowego, a nawet uszkodzeniami nerek.

Laser diodowy DLEP – nowoczesny sposób leczenia prostaty

Laser diodowy jest urządzeniem znanym w medycynie od dawna, ale jego wykorzystywanie w urologii jest stosunkowo młode. Do jego zalet zaliczają się niewielkie rozmiary oraz niższe koszty zakupu i eksploatacji. W zabiegach leczenia przerostu prostaty zastosowanie znajdują wiązki o długości 980 nm, co zapewnia głębszą – w porównaniu do innych laserów – penetrację tkanek przy zachowaniu niewielkiej inwazyjności oraz bezpieczeństwa pacjenta.

Leczenie prostaty przy pomocą lasera diodowego DLEP polega na odparowaniu tkanki gruczolaka stercza, co w praktyce jest eliminacją powierzchni uniemożliwiającej pacjentowi normalne oddawanie moczu. W zależności od indywidualnego przypadku, lekarz może zastosować trzy techniki zabiegu: waporyzację (odparowanie tkanki stercza z użyciem włókna z promieniem bocznym), resekcję (usuwanie tkanek gruczołu fragmentami, z użyciem wiązki światła na wprost) lub enukleację (składająca się z kilku etapów technika, zarezerwowana dla chorych z rozrostem gruczołu przekraczającym 70 ml objętości). W przypadku resekcji oraz enukleacji udaje się uzyskać niewielkie odcinki tkanki, które można później poddać badaniu histopatologicznemu.

Ze względu na bardzo silne unerwienie okolic poddawanych zabiegowi, zazwyczaj jest on wykonywany w krótkotrwałym (około 30 minut) znieczuleniu ogólnym. Mimo to, niesie on szereg korzyści dla pacjenta: występujące krwawienie jest minimalne, podobnie jak ryzyko konieczności płukania pęcherza po zabiegu. W większości przypadków pacjent jeszcze tego samego dnia może opuścić szpital, a rekonwalescencja jest krótka i mało uciążliwa. Co równie ważne, zabieg z użyciem lasera diodowego DLEP nie wymaga, aby pacjent wrócił do domu z cewnikiem, co bardzo ogranicza możliwość wystąpienia zakażeń oraz infekcji dróg moczowych.

W teorii leczenie przerostu gruczołu krokowego z użyciem lasera jest refundowane przez NFZ, ale w praktyce bywa z tym różnie. Przede wszystkim nie każdy szpital stać jest na zakup nowoczesnego sprzętu, a w tych, którym się to udało, kolejki oczekujących na zabieg są ogromne. Leczenie prostaty z wykorzystaniem lasera DLEP można również wykonać w klinikach prywatnych. W zależności od placówki, a także rozległości przerostu gruczołu, ceny zabiegu oscylują w granicach 4-7 tys. zł.